Krótka odpowiedź: w katastrofie promu Jan Heweliusz zginęło 55–56 osób, w zależności od źródła i momentu przyjęcia końcowego bilansu; większość ofiar to kierowcy ciężarówek z Polski i innych krajów, a liczba ocalałych wynosiła 9 członków załogi. Poniżej szczegóły i kontekst.
Sytuacja ogólna
- Jan Heweliusz to prom pasażersko-torowy, który zatonął w Bałtyku w wyniku gwałtownej burzy. W wyniku katastrofy zginęła znacząca liczba osób, a akcja ratunkowa była skomplikowana ze względu na zimną wodę i wysokie fale. W raportach międzynarodowych podawano od 54 do 56 ofiar w zależności od przyjętej końcowej liczby i daty aktualizacji bilansu.
Ofiary
- Najczęściej cytowana liczba to 55 ofiar: 35 pasażerów (głównie kierowców ciężarówek) i 20 członków załogi. Wśród ofiar znajdowało się kilka osób z różnych państw europejskich. Zginęło również dwunastu lub więcej członków załogi w zależności od źródeł; w niektórych opisach pojawia się 20 zabitych załogi i 35 pasażerów. W niektórych zestawieniach podawana jest ostateczna liczba ofiar 56. Najnowsze zestawienia z lat późniejszych często potwierdzają 55–56 ofiar.
Ocalałe i akcja ratunkowa
- Szereg ocalałych został ewakuowany przede wszystkim przy użyciu helikopterów i łodzi ratowniczych. Zwracano uwagę na niska temperatura wody (bliska 2–4°C) i ryzyko hipotermii dla ratowników i pasażerów. W wyniku katastrofy ocalało 9 członków załogi.
Wnioski i kontekst historyczny
- Ta tragedia jest jednym z najpoważniejszych wypadków morskich w historii Polski w czasach pokoju i była szeroko komentowana w mediach międzynarodowych. Długoterminowe analizy podkreślały kwestie bezpieczeństwa, procedur ewakuacyjnych i ryzyka operacyjnego w ruchu promowym Bałtyku.
Jeśli chcesz, mogę doprecyzować liczbę ofiar według konkretnego źródła (np. polskich archiwów, brytyjskich mediów, czy oficjalnych raportów) lub przedstawić zestawienie chronologiczne wydarzeń od momentu katastrofy do zakończenia akcji poszukiwawczo-ratunkowej.
