Smilk Max 1 został wycofany głównie z powodu poważnych zastrzeżeń co do składu, bezpieczeństwa i zgodności z przepisami dotyczących żywności dla niemowląt. Inspekcja sanitarna oraz prokuratura prowadziły postępowanie w sprawie jakości i sposobu wprowadzania produktu na rynek, ujawniając m.in. brak odpowiednich zgłoszeń i ryzyko zanieczyszczeń w produkcie.
Powody wycofania
- Sanepid rozpoczął działania zmierzające do wycofania Smilk i Smilk Max z obrotu, ponieważ produkt nie spełniał norm wymaganych przez przepisy unijne i polskie – nie zawierał dodatków typowych dla mlek modyfikowanych, takich jak odpowiednie kwasy tłuszczowe, witaminy i mikroelementy.
- Władze sanitarne ujawniły, że producent nie dopełnił obowiązku zgłoszenia produktu do Głównego Inspektoratu Sanitarnego, co jest wymogiem prawnym dla żywności przeznaczonej dla niemowląt.
- Po analizie pojawiły się informacje o możliwych zanieczyszczeniach w produkcie, co budziło zaniepokojenie wśród rodziców korzystających z tego mleka.
- Prokuratura badała sprawę pod kątem oszustwa i wprowadzania produktu leczniczego bez zezwolenia oraz działania wbrew ustawie o bezpieczeństwie żywności i żywienia.
Kontrowersje i komunikaty
- Prof. Grażyna Cichosz (współtwórczyni produktu) twierdziła, że wycofanie jest efektem "spisku" i niesłusznego ataku instytucji publicznych, ale eksperci jednoznacznie podkreślali, że produkt nie jest zgodny z normami bezpieczeństwa.
- GIS w oficjalnym komunikacie z grudnia 2024 r. informował, że inspektor sanitarny prowadzi działania mające na celu wycofanie produktów Smilk z rynku, a producent powiadomił służby o rezygnacji z dalszego wprowadzania mleka do obrotu.
Wycofanie Smilk Max 1 było więc efektem troski o zdrowie niemowląt, rygorystycznych wymogów prawnych oraz formalnych uchybień po stronie producenta, połączonych z realnymi wątpliwościami co do bezpieczeństwa i wartości odżywczych produktu.
